Trasa:
Międzygórze – Smrekowiec –
Przełęcz Śnieżnicka – Schronisko pod Śnieżnikiem – Śnieżnik
– Schronisko pod Śnieżnikiem – Międzygórze
Czas przejścia:
ok. 6h
Głównym celem wycieczki jest zdobycie
najwyższego szczytu Masywu Śnieżnika oraz całych polskich Sudetów
Wschodnich – Śnieżnika – położonego na wysokości 1425 m n.
p. m.
Marsz rozpoczynamy w Międzygórzu
[S]. Dojeżdżamy do końca drogi i zostawiamy auto na ostatnim
parkingu. Wybieramy drogę szlakiem
niebieskim [1], lekko pod górę w kierunku
północnym. Po około 20 minutach dojdziemy do skrzyżowania
górskich dróg i obieramy szlak
zielony [2]. Możliwym wyborem jest też kontynuowanie
szlakiem niebieskim, który jest krótszy i ciekawszy, jednak ominie
nas możliwość zdobycia szczytu Smrekowca. Szczyt ten znajduje się
jednak poza szlakiem i jego odnalezienie bez nawigacji może być
problemem. Jeśli nie posiadacie odpowiedniego sprzętu i macie
problemy z orientacją w terenie polecam szlak niebieski. Obie drogi
spotykają się na Przełęczy Śnieżniańskiej.
W opisywanej wyprawie wybraliśmy szlak
zielony. Czeka nas jednostajne i długie podejście. Nie należy do
specjalnie trudnych, gdyż jest dość łagodne jednak w pewnym
momencie zaczyna przypominać rozjeżdżone rumowisko i wędrówka
nie należy do najwygodniejszych. Po około 40 minutach marszu
dotrzemy do Przełęczy pod Smrekowcem co możemy przeczytać na
zniszczonym znaku umieszczonym na drzewie po prawej stronie szlaku.
Skręcamy w prawo w nieoznaczoną
ścieżkę [3] prowadzącą prosto na szczyt Smrekowca. Na górze
jednak ścieżka ginie w świerkach i musimy sami odnaleźć drogę
na otwarte zbocze, z którego będziemy mogli podziwiać piękną
panoramę na góry Masywu Śnieżnika i nie tylko. Punkt widokowy
znajduje się na lewo od głównej ścieżki. Jest to też dobre
miejsce na popas dla lubiących cisze i spokój. Do szlaku powracamy
tą samą drogą po około 30 minutach.
Dalsze kroki kierujemy wciąż szlakiem
zielonym [4]. Jest to niestety najmniej ciekawy
odcinek, szeroką ubitą drogą pozbawioną jakiegokolwiek uroku,
który skończy się na Przełęczy Śnieżniańskiej po 50 minutach
marszu.
Na przełęczy spotyka się większość
szlaków prowadzących na Śnieżnik. Zgodnie ze znakami wybieramy
drogę na Schronisko pod Śnieżnikiem szlakiem
czerwonym [5] i żółtym. Podejście zajmie nam
maksymalnie pół godziny, a na jego końcu, przed dalszą wędrówką,
będziemy mieli okazję ugasić pragnienie zimnym Opatem.
Schronisko pod Śnieżnikiem to dobre miejsce na dłuższy
odpoczynek, w którym oprócz dobrego trunku możemy też pokrzepić
się całkiem dobrą strawą.
Na szczyt Śnieżnika ruszamy szlakiem
zielonym [6]. Dość strome podejście zajmie nam
do 45 minut. Szczyt jest szeroki i płaski, jednak brak drzew i fakt,
że wznosi się on dość znacznie ponad wszystkie okoliczne góry
sprawia, że za nasz wysiłek otrzymujemy praktycznie nieograniczone
widoki w każdym kierunku. Przebiega przez niego również granica
polsko – czeska. Więcej o samym szczycie można przeczytać tutaj.
W drogę powrotną do schroniska
udajemy się troszkę inną trasą. Ze szczytu schodzimy szlakiem
czerwonym [7] na stronę czeską. Po kilku minutach
dotrzemy do źródła jednej z większych czeskich rzek – Morawy, a
jeszcze kawałek dalej natrafimy na ruiny schroniska księcia
Liechtensteina oraz kamienną figurkę słonia. Więcej informacji o
schronisku tutaj.
Od źródła Morawy odchodzi w kierunku
zachodnim nieoznaczona ścieżka [8], jeden z ciekawszych
odcinków całej wycieczki, jednak bardzo krótki. Po krótkim marszu
łączy się z główną trasą na Śnieżnik.
Po dotarciu do Schroniska udajemy się
w drogę powrotną do Międzygórza. Wybieramy czerwony
szlak [9], który poprowadzi nas cały czas w dół, aż
do początku naszej wycieczki, co zajmie nieco ponad godzinę. Na
początku, a zwłaszcza na końcu zejścia jest bardzo stromo. Po
drodze czeka nas ostatni punkt widokowy i możemy wracać do domu.
Cała wyprawa to około 17 km wędrówki,
rozłożonych po równo pomiędzy mniej lub bardziej stromymi
podejściami i zejściami, które mogą stanowić duże wyzwanie dla
początkujących. Praktycznie nie spotkamy płaskich odcinków. Jeśli
nie zamierzamy zbaczać ze szlaku warto wybrać w drodze na górę
szlak niebieski zamiast dłuższego zielonego. Można też wybrać
trudniejszy szlak czerwony jako drogę na górę, jednak momentami
jest bardzo stromo. Niezależnie od obranej drogi szczyt Śnieżnika
na pewno zrekompensuje wszelkie trudy.
zdecydowanie za dużo wycieczek mnie ominęło!
OdpowiedzUsuńoby pogoda dopisała, bo wrzesień i październik to idealne miesiące na górskie wycieczki, piękne kolory jesieni i... więcej luzu na szlakach!
ahoj!
Ja niestety w takich miejscach nie byłam ale za to bardzo chętnie zwiedzam wiele miejsc przy pomocy auta. Jak jadę za granicę to wtedy sprawdzam na stronie https://kioskpolis.pl/winiety-gdzie-je-kupic-i-ile-kosztuja/#kotwica4 gdzie kupić i ile faktycznie kosztują winiety.
OdpowiedzUsuń