Trasa:
Przełęcz
Woliborska – Popielak – Bielawska Polana – Kalenica – Zimna
Polana – Bielawska Polana – Popielak – Przełęcz Woliborska
Czas przejścia z postojami: ok. 4h 30 min
Głównym
punktem opisywanej wycieczki jest zdobycie szczytu Kalenicy, który
zwieńczony jest wieżą widokową wzniesioną w 1933 roku.
Rozpoczynamy
na Przełęczy Woliborskiej [S], przy parkingu, do którego
dojechać możemy od strony Nowej Rudy przez Wolibórz, jadąc przez
Bielawę lub ze Srebrnej Góry.
Od
razu wchodzimy w las i zgodnie z oznaczeniami czerwonego
szlaku [1] wędrujemy aż do Bielawskiej Polany. Droga
prowadzi przez szczyt Popielaka (860 m n. p. m.), który
charakteryzuje dość strome, ale krótkie podejście. Po jego
pokonaniu schodzimy w dół do Bielawskiej Polany. Ten odcinek nie
powinien zająć nam więcej niż godzinę czasu.
Na
samej polanie znajdziemy dwa miejsca na ognisko oraz ogromne mrowisko
otoczone drewnianym płotem. Mieszkające tu mrówki nie należą do
zbyt przyjacielskich, są bardzo ruchliwe i agresywne, więc
pozostawanie zbyt długo bez ruchu może nieść ze sobą
nieprzyjemne konsekwencje. Nie jest to jedyny kopiec w tym miejscu,
jednak wydaje się, że największy w okolicy. Od tego momentu mrówki
staną się nieodłącznymi towarzyszkami dalszej wędrówki.
Do
szczytu Kalenicy potrzebujemy jeszcze ok. 30 minut marszu,
połączonymi szlakami czerwonym [1]
i żółtym. Droga wiedzie praktycznie cały czas pod górę, jednak
podejście nie jest zbyt ciężkie. Po dotarciu na wierzchołek
naszym oczom ukaże się wielka, pordzewiała, 20 metrowa konstrukcja
z metalu, mocno kontrastująca z otaczającym ją morzem zieleni.
Szybka wspinaczka na wieżę pozwoli nam zmienić widok na dużo
ciekawszy. Panorama jaką zastaniemy na wieży obejmuje większość
pasm górskich Kotliny Kłodzkiej, a także pozwala podziwiać
Bielawę w pełnej krasie. Na dole znajdziemy standardowo miejsce na
ognisko, drewniane ławeczki, a nawet zadaszoną kryjówkę, gdyby
pogoda okazała się nieprzychylna.
Chciałbym
wyrazić zadowolenie z faktu tak dobrej leśnej infrastruktury
turystycznej Gór Sowich, gdyż w tym jak i w innych miejscach
znajdziemy licznie rozlokowane punkty, w których turyści mogą
odpocząć i zregenerować siły. To tylko miejsce na ognisko i
drewniane ławeczki, ale nie jest to standard, więc myślę, że
warto o tym wspomnieć.
Sam
szczyt Kalenicy oraz jego najbliższa okolica stanowi Rezerwat
Bukowej Kalenicy i wyróżnia go dość charakterystyczny krajobraz
składający się m. in. z licznych okazów buku karłowatego oraz
dość sporych głazów i skałek – dużo ciekawsze miejsce na
odpoczynek niż często bardziej zatłoczony szczyt.
Wędrówkę
od Kalenicy kontynuujemy czerwonym szlakiem
[1] przez nie oznakowany szczyt Słonecznej, a następnie
przez Zimną Polanę w kierunku Przełęczy Jugowickiej, do której
jednak nie dotrzemy. Szlak prowadzi nas cały czas w dół i w pewnym
momencie skręca ostro w lewo w szeroką, równą drogę, która jest
ścieżką rowerową (zgodnie z mapą niebieską
ścieżką rowerową [2], jednak faktycznie nie jest ona w
żaden sposób oznaczona). Tylko przez kilkadziesiąt metrów
czerwony szlak biegnie razem z drogą, po których odbija w prawo
leśną ścieżką. Dotarcie od szczytu Kalenicy do tego miejsca
zabierze nam około godziny czasu. Pozostajemy na trasie
rowerowej [2] (porzucając czerwony szlak) i kierujemy się
nią już bez oznaczeń do Bielawskiej Polany, gdzie ponownie
odwiedzimy główną siedzibę wojowniczych mrówek
Ten odcinek wyprawy zabierze nam kolejną godzinę.
Ostatnią
godzinę wędrówki będziemy potrzebowali na powrót
znaną już drogą [3] – przez szczyt Popielaka – do
Przełęczy Woliborskiej, gdzie kończy się nasza wycieczka.
Mimo,
że trasa nie jest zbyt długa i z pozoru mało forsowna, czeka nas
kilka podejść, w tym jedno bardzo strome i pod koniec marszu możemy
już odczuwać trudy wędrówki. Wyprawa nie przynosi tyle wrażeń
co trasy Gór Stołowych, jednak sam szczyt Kalenicy i jej okolice to
bardzo malownicze i atrakcyjne miejsce i warto je odwiedzić,
zwłaszcza, że szlaki w tych rejonach są bardzo dobrze oznakowane.
Nie wspominając już o mrówkach…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz