piątek, 30 sierpnia 2013

Wycieczka #6 - Spotkanie ze Słoniem

Trasa:

Międzygórze – Smrekowiec – Przełęcz Śnieżnicka – Schronisko pod Śnieżnikiem – Śnieżnik – Schronisko pod Śnieżnikiem – Międzygórze

Czas przejścia:
ok. 6h


Głównym celem wycieczki jest zdobycie najwyższego szczytu Masywu Śnieżnika oraz całych polskich Sudetów Wschodnich – Śnieżnika – położonego na wysokości 1425 m n. p. m.


Marsz rozpoczynamy w Międzygórzu [S]. Dojeżdżamy do końca drogi i zostawiamy auto na ostatnim parkingu. Wybieramy drogę szlakiem niebieskim [1], lekko pod górę w kierunku północnym. Po około 20 minutach dojdziemy do skrzyżowania górskich dróg i obieramy szlak zielony [2]. Możliwym wyborem jest też kontynuowanie szlakiem niebieskim, który jest krótszy i ciekawszy, jednak ominie nas możliwość zdobycia szczytu Smrekowca. Szczyt ten znajduje się jednak poza szlakiem i jego odnalezienie bez nawigacji może być problemem. Jeśli nie posiadacie odpowiedniego sprzętu i macie problemy z orientacją w terenie polecam szlak niebieski. Obie drogi spotykają się na Przełęczy Śnieżniańskiej.


W opisywanej wyprawie wybraliśmy szlak zielony. Czeka nas jednostajne i długie podejście. Nie należy do specjalnie trudnych, gdyż jest dość łagodne jednak w pewnym momencie zaczyna przypominać rozjeżdżone rumowisko i wędrówka nie należy do najwygodniejszych. Po około 40 minutach marszu dotrzemy do Przełęczy pod Smrekowcem co możemy przeczytać na zniszczonym znaku umieszczonym na drzewie po prawej stronie szlaku.


Skręcamy w prawo w nieoznaczoną ścieżkę [3] prowadzącą prosto na szczyt Smrekowca. Na górze jednak ścieżka ginie w świerkach i musimy sami odnaleźć drogę na otwarte zbocze, z którego będziemy mogli podziwiać piękną panoramę na góry Masywu Śnieżnika i nie tylko. Punkt widokowy znajduje się na lewo od głównej ścieżki. Jest to też dobre miejsce na popas dla lubiących cisze i spokój. Do szlaku powracamy tą samą drogą po około 30 minutach.


Dalsze kroki kierujemy wciąż szlakiem zielonym [4]. Jest to niestety najmniej ciekawy odcinek, szeroką ubitą drogą pozbawioną jakiegokolwiek uroku, który skończy się na Przełęczy Śnieżniańskiej po 50 minutach marszu.


Na przełęczy spotyka się większość szlaków prowadzących na Śnieżnik. Zgodnie ze znakami wybieramy drogę na Schronisko pod Śnieżnikiem szlakiem czerwonym [5] i żółtym. Podejście zajmie nam maksymalnie pół godziny, a na jego końcu, przed dalszą wędrówką, będziemy mieli okazję ugasić pragnienie zimnym Opatem. Schronisko pod Śnieżnikiem to dobre miejsce na dłuższy odpoczynek, w którym oprócz dobrego trunku możemy też pokrzepić się całkiem dobrą strawą.


Na szczyt Śnieżnika ruszamy szlakiem zielonym [6]. Dość strome podejście zajmie nam do 45 minut. Szczyt jest szeroki i płaski, jednak brak drzew i fakt, że wznosi się on dość znacznie ponad wszystkie okoliczne góry sprawia, że za nasz wysiłek otrzymujemy praktycznie nieograniczone widoki w każdym kierunku. Przebiega przez niego również granica polsko – czeska. Więcej o samym szczycie można przeczytać tutaj.


W drogę powrotną do schroniska udajemy się troszkę inną trasą. Ze szczytu schodzimy szlakiem czerwonym [7] na stronę czeską. Po kilku minutach dotrzemy do źródła jednej z większych czeskich rzek – Morawy, a jeszcze kawałek dalej natrafimy na ruiny schroniska księcia Liechtensteina oraz kamienną figurkę słonia. Więcej informacji o schronisku tutaj.


Od źródła Morawy odchodzi w kierunku zachodnim nieoznaczona ścieżka [8], jeden z ciekawszych odcinków całej wycieczki, jednak bardzo krótki. Po krótkim marszu łączy się z główną trasą na Śnieżnik.


Po dotarciu do Schroniska udajemy się w drogę powrotną do Międzygórza. Wybieramy czerwony szlak [9], który poprowadzi nas cały czas w dół, aż do początku naszej wycieczki, co zajmie nieco ponad godzinę. Na początku, a zwłaszcza na końcu zejścia jest bardzo stromo. Po drodze czeka nas ostatni punkt widokowy i możemy wracać do domu.


Cała wyprawa to około 17 km wędrówki, rozłożonych po równo pomiędzy mniej lub bardziej stromymi podejściami i zejściami, które mogą stanowić duże wyzwanie dla początkujących. Praktycznie nie spotkamy płaskich odcinków. Jeśli nie zamierzamy zbaczać ze szlaku warto wybrać w drodze na górę szlak niebieski zamiast dłuższego zielonego. Można też wybrać trudniejszy szlak czerwony jako drogę na górę, jednak momentami jest bardzo stromo. Niezależnie od obranej drogi szczyt Śnieżnika na pewno zrekompensuje wszelkie trudy.


środa, 28 sierpnia 2013

Szczyt - Śnieżnik - 1425 m n. p. m.

Śnieżnik (1425 m n. p. m.) jest najwyższym szczytem Masywu Śnieżnika i jednocześnie najwyższym szczytem polskiej strony całych Sudetów Wschodnich. Szczyt Śnieżnika jako jedyny w Masywie Śnieżnika wystaje ponad górną granicę lasu. Ze względu na bogatą florę i faunę w 1965r. utworzony został tu Rezerwat „Śnieżnik Kłodzki”, który obejmuje szczytową kopułę Śnieżnika z łąkami i najwyżej położonym krańcem świerkowego lasu. Oprócz wielu chronionych roślin możemy spotkać tu sarny, jelenie, dziki, kozice, borsuki, lisy, kuny i gronostaje, nie wspominając o traszkach, salamandrach i zaskrońcach.


Na samym szczycie znajdziemy pozostałości wieży widokowej z 1899 roku – 33 metrowej kamiennej budowli, która ze względu na trudne warunki panujące na tej wysokości oraz zaniedbanie musiała zostać rozebrana. Pozostał po niej jedynie kopiec z kamieni. Obecnie jednak wprowadzane są w życie plany związane z jej odbudową. Nowa wieża ma mieć kamienną podstawę oraz w całości oszkloną pozostała część konstrukcji. Planowana wysokość to 30 metrów.





DOJŚCIE
(podane czasy przejścia obejmują dojście na sam szczyt)

  1. Z Międzygórza – do dyspozycji mamy 3 szlaki – czerwony (2h 45min) - najkrótszy, ale jednocześnie najtrudniejszy oraz dłuższe, jednak łagodniejsze szlaki niebieski (3h 45min) i zielony (4h). Czerwony prowadzi do Schroniska, skąd przechodzi w zielony na szczyt, natomiast szlaki niebieski i zielony spotykają się na Przełęczy Śnieżnickiej i stąd przechodzą w szlaki żółty i czerwony do Schroniska, a stamtąd zielony na Śnieżnik,
  2. Z Siennej (Przełęcz Puchaczówka) – szlak czerwony (4h) – na którym czeka nas trudne podejście na Czarną Górę – kończy się pod Śnieżnickim schroniskiem, skąd na szczyt udajemy się szlakiem zielonym,
  3. Z Kletna (Stronie Śląskie) – szlak żółty (2h 30min) do Schroniska, a dalej zielonym na szczyt,
  4. Z Kamienicy (Bolesławów) – szlak niebieski (3h 30 min) lub szlak żółty (2h 30 min) do granicy państwa i dalej zielonym wraz z nią do szczytu Śnieżnika,
  5. Z Jodłowa – szlak niebieski (3h 30 min) do Schroniska, a dalej zielonym na szczyt.

Na szczyt jest też kilka dróg dojścia od strony czeskiej.



CIEKAWOSTKA

Poniżej czeskiej strony szczytu znajdują się ruiny schroniska księcia Liechtensteina, które wybudowane zostało w latach 1908 – 1912 przez Morawsko – Śląskie Towarzystwo Górskie. Schronisko było miejscem spotkań bohemy artystycznej. Obok schroniska znajdowała się także murowana stajnia, a wodę doprowadzał do niego, z oddalonego o 200m źródła rzeki Morawy, wodociąg. W 1932r. obok schroniska ustawiono rzeźbę słonia, którą można podziwiać do dnia dzisiejszego.






środa, 21 sierpnia 2013

Wycieczka #5 – I stopień mrówczego zagrożenia

Trasa:

Przełęcz Woliborska – Popielak – Bielawska Polana – Kalenica – Zimna Polana – Bielawska Polana – Popielak – Przełęcz Woliborska

Czas przejścia z postojami: ok. 4h 30 min



Głównym punktem opisywanej wycieczki jest zdobycie szczytu Kalenicy, który zwieńczony jest wieżą widokową wzniesioną w 1933 roku.




Rozpoczynamy na Przełęczy Woliborskiej [S], przy parkingu, do którego dojechać możemy od strony Nowej Rudy przez Wolibórz, jadąc przez Bielawę lub ze Srebrnej Góry.




Od razu wchodzimy w las i zgodnie z oznaczeniami czerwonego szlaku [1] wędrujemy aż do Bielawskiej Polany. Droga prowadzi przez szczyt Popielaka (860 m n. p. m.), który charakteryzuje dość strome, ale krótkie podejście. Po jego pokonaniu schodzimy w dół do Bielawskiej Polany. Ten odcinek nie powinien zająć nam więcej niż godzinę czasu.




Na samej polanie znajdziemy dwa miejsca na ognisko oraz ogromne mrowisko otoczone drewnianym płotem. Mieszkające tu mrówki nie należą do zbyt przyjacielskich, są bardzo ruchliwe i agresywne, więc pozostawanie zbyt długo bez ruchu może nieść ze sobą nieprzyjemne konsekwencje. Nie jest to jedyny kopiec w tym miejscu, jednak wydaje się, że największy w okolicy. Od tego momentu mrówki staną się nieodłącznymi towarzyszkami dalszej wędrówki.




Do szczytu Kalenicy potrzebujemy jeszcze ok. 30 minut marszu, połączonymi szlakami czerwonym [1] i żółtym. Droga wiedzie praktycznie cały czas pod górę, jednak podejście nie jest zbyt ciężkie. Po dotarciu na wierzchołek naszym oczom ukaże się wielka, pordzewiała, 20 metrowa konstrukcja z metalu, mocno kontrastująca z otaczającym ją morzem zieleni. Szybka wspinaczka na wieżę pozwoli nam zmienić widok na dużo ciekawszy. Panorama jaką zastaniemy na wieży obejmuje większość pasm górskich Kotliny Kłodzkiej, a także pozwala podziwiać Bielawę w pełnej krasie. Na dole znajdziemy standardowo miejsce na ognisko, drewniane ławeczki, a nawet zadaszoną kryjówkę, gdyby pogoda okazała się nieprzychylna.







Chciałbym wyrazić zadowolenie z faktu tak dobrej leśnej infrastruktury turystycznej Gór Sowich, gdyż w tym jak i w innych miejscach znajdziemy licznie rozlokowane punkty, w których turyści mogą odpocząć i zregenerować siły. To tylko miejsce na ognisko i drewniane ławeczki, ale nie jest to standard, więc myślę, że warto o tym wspomnieć. 




Sam szczyt Kalenicy oraz jego najbliższa okolica stanowi Rezerwat Bukowej Kalenicy i wyróżnia go dość charakterystyczny krajobraz składający się m. in. z licznych okazów buku karłowatego oraz dość sporych głazów i skałek – dużo ciekawsze miejsce na odpoczynek niż często bardziej zatłoczony szczyt.




Wędrówkę od Kalenicy kontynuujemy czerwonym szlakiem [1] przez nie oznakowany szczyt Słonecznej, a następnie przez Zimną Polanę w kierunku Przełęczy Jugowickiej, do której jednak nie dotrzemy. Szlak prowadzi nas cały czas w dół i w pewnym momencie skręca ostro w lewo w szeroką, równą drogę, która jest ścieżką rowerową (zgodnie z mapą niebieską ścieżką rowerową [2], jednak faktycznie nie jest ona w żaden sposób oznaczona). Tylko przez kilkadziesiąt metrów czerwony szlak biegnie razem z drogą, po których odbija w prawo leśną ścieżką. Dotarcie od szczytu Kalenicy do tego miejsca zabierze nam około godziny czasu. Pozostajemy na trasie rowerowej [2] (porzucając czerwony szlak) i kierujemy się nią już bez oznaczeń do Bielawskiej Polany, gdzie ponownie odwiedzimy główną siedzibę wojowniczych mrówek Ten odcinek wyprawy zabierze nam kolejną godzinę. 




Ostatnią godzinę wędrówki będziemy potrzebowali na powrót znaną już drogą [3] – przez szczyt Popielaka – do Przełęczy Woliborskiej, gdzie kończy się nasza wycieczka.




Mimo, że trasa nie jest zbyt długa i z pozoru mało forsowna, czeka nas kilka podejść, w tym jedno bardzo strome i pod koniec marszu możemy już odczuwać trudy wędrówki. Wyprawa nie przynosi tyle wrażeń co trasy Gór Stołowych, jednak sam szczyt Kalenicy i jej okolice to bardzo malownicze i atrakcyjne miejsce i warto je odwiedzić, zwłaszcza, że szlaki w tych rejonach są bardzo dobrze oznakowane. Nie wspominając już o mrówkach…



piątek, 16 sierpnia 2013

Szczyt - Kalenica - 964 m n.p.m.

Kalenica (964 m n.p.m.) jest trzecim pod względem wysokości szczytem w Górach Sowich. Znajduje się tu Rezerwat Przyrody Bukowa Kalenica okalający szczyty Kalenicy i pobliskiej góry Słonecznej oraz górną część ich zboczy. Na jego terenie spotkamy bardzo liczne okazy buku skarłowaciałego, który wraz z rozrzuconymi po okolicy głazami i skałkami oraz owocującą jarzębiną stanowi o wyjątkowości tego miejsca.

Oprócz rezerwatu na szczycie znajduje się 20 metrowa metalowa wieża widokowa zamontowana tu w 1933r. Industrialna konstrukcja nie jest może tym co spodziewamy się zobaczyć w środku lasu, jednak wspaniała panorama na większość pasm górskich Sudetów jest w stanie zrekompensować negatywne wrażenie jakie ta wieża może w nas wywołać.

DOJŚCIE

Na szczyt możemy dostać się na dwa sposoby:

- krótszą drogą prowadzącą czerwonym szlakiem z przełęczy jugowskiej – wędrówka którą nie powinna zająć więcej niż 60 minut, jednak przez większość drogi wspinamy się pod górę. 
- dłuższą drogą z przełęczy woliborskiej - również szlakiem czerwonym, której przejście może nam zabrać około 90 minut, a po drodze będziemy musieli pokonać szczyt Popielaka, na który prowadzi krótkie, lecz dość strome podejście.


CIEKAWOSTKA

Jak głosi tabliczka znajdująca się na szczycie – na wieży w dniach od 6 do 7 lipca 1974r. pracowała amatorska radiostacja dzierżoniowskiego klubu krótkofalowców w zawodach „Polny Dzień UKF-1974” pod znakiem wywoławczym „SP6PZB/6”





czwartek, 25 lipca 2013

Wycieczka #4 - Torfowisko pod Zieleńcem

Tym razem coś dużo mniejszego kalibru – krótka wycieczka w bardzo ciekawe i pełne uroku miejsce, o którego istnieniu nie każdy wie. Jest to Torfowisko pod Zieleńcem znajdujące się w Górach Bystrzyckich. Mimo dość sporych rozmiarów tylko niewielka część torfowiska jest dostępna dla turystów, jednak polecam odwiedzenie tego wyjątkowego miejsca. Znajdziemy tu niespotykane w żadnych innym miejscu rośliny, jak wełnianka czy bardziej wszystkim znana rosiczka.


Dla szukających konkretniejszych informacji na temat samego torfowiska proponuję przejść do dalszej części wpisu, gdzie znajduje się dokładny opis przygotowany przez moją siostrę Anetę – eksperta w tych sprawach (dzięki za pomoc:)).



Opis wycieczki:



Na torfowisko [S] możemy dojechać albo przez Duszniki Zdrój [1] (jeśli jedziemy od strony Kłodzka) albo przez Zieleniec [2] (jeśli jedziemy od strony Kudowy Zdrój). Jadąc przez Duszniki Zdrój będziemy musieli przejechać przez miasto, w którym skręcamy w lewo koło Muzeum Papiernictwa lub kawałek dalej na skrzyżowaniu ze światłami. Trzymając się cały czas głównej drogi nie powinniśmy zabłądzić. Dojeżdżając na miejsce należy wypatrywać skromnego parkingu będącego po prostu fragmentem poszerzonej drogi. Znajduję się tu również mały przystanek autobusowy. Po drugiej stronie ulicy znajdziemy tablicę informacyjną z dokładnym opisem dojścia na torfowisko i znajdujących się na nim ważnych punktów. Takich tablic znajdziemy więcej na ścieżce edukacyjnej na miejscu, do którego dotarcie nie powinno nam zająć więcej niż 20 minut, a samo jego „zwiedzanie” około 30 minut.



Od parkingu [S] na torfowisko zaprowadzi nas zielony szlak [3] lub wygodniejsza, ale dłuższa droga [4]. Znajdziemy na nim dwa ważne punkty – wieżę widokową [5] (widoki niestety zakrywają wierzchołki okolicznych drzew) oraz główną atrakcję wycieczki – drewnianą kładkę [6] biegnącą przez fragment torfowiska. Na parking wracamy zielonym szlakiem [3].



Charakterystyka Torfowiska pod Zieleńcem:










“Torfowisko pod Zieleńcem zajmuje obszar ok. 270 ha i składa się z dwóch części – Topielisko i Czarne Bagno. W XVIII w. rozpoczęto wydobycie torfu z Topieliska, w tym celu wykopano rów i usypano groblę mającą na celu odwodnienie torfowiska. Po kilku latach zaniechano wydobycia, by ponownie, na początku XIX w. przystąpić do eksploatacji – tym razem osuszono część Czarnego Bagna. Niestety, mimo zdolności torfowiska do regeneracji, część Czarnego Bagna uległa bezpowrotnej degradacji. Wówczas dostrzeżono ogromną wartość przyrodniczą tych terenów i w 1919 r. podjęto próbę ochrony torfowiska. Pierwszy rezerwat był niewielki i zajmował 85 ha, w okresie międzywojennym powiększono go do prawie 220 ha. Wtedy też rozpoczęto budowę drewnianych pomostów oraz wieży widokowej. Po wojnie, gdy obszar ten wrócił do polskich granic, w 1954 r. utworzono tu rezerwat przyrody „Torfowisko pod Zieleńcem” o powierzchni 160 ha. Obejmuje on swym zasięgiem Topielisko i część Czarnego Bagna, które nie zostało całkowicie osuszone. Ponadto rezerwat wchodzi w skład Obszaru Chronionego Krajobrazu Gór Bystrzyckich i Orlickich oraz jest chroniony w ramach sieci Natura 2000.








Torfowisko pod Zieleńcem jest typowym torfowiskiem wysokim, którego wiek szacuje się na około 7600 lat. Przez ten okres, na nieprzepuszczalnym podłożu zbudowanym z gnejsów, wapieni i iłów, utworzyła się warstwa torfu o miąższości od 3,5 do nawet 9 m głębokości. Ruch wody odbywa się tu w kierunku pionowym, a złoże zasilane jest przez ubogie w składniki pokarmowe, kwaśne wody opadowe. Wypływające z torfowiska odcieki mają charakterystyczną czerwono-brązową barwę, co zawdzięczają wypłukiwanym z torfowiska kwasom huminowym, mimo tego woda ta jest zdatna do picia. Torfowisko pod Zieleńcem stanowi relikt epoki lodowcowej, a krajobraz, który możemy tu podziwiać jest typowy dla tajgi syberyjskiej. Samo torfowisko ma budowę kępkowo-dolinkową i rośnie w górę, na obrzeżach przyrost masy torfowej jest wolniejszy niż w środku, dlatego też torfowisko przyjmuje kształt kopuły porośniętej brzozą karłowatą. Brzoza ta występuje tylko w 3 miejscach na terenie Polski i stanowi relikt glacjalny, jest ona wpisana do Polskiej Czerwonej Księgi Roślin, podobnie jak sosna błotna. Dobrze zachowany drzewostan brzozy i sosny możemy podziwiać z wieży widokowej na terenie obiektu.



Część otwarta torfowiska jest zasiedlona przede wszystkim przez mchy torfowce, które tworzą główną masę torfowiska. Żywozielone poduchy torfowców urozmaicone są rudymi kępami mchu płonnika, a między nimi występuje bogactwo roślinności torfotwórczej. W silnie uwodnionych dolinkach występują gatunki z klasy Scheuchzerio-Caricetea nigrae, natomiast bardziej suche kępki zajmowane są przez gatunki z klasy Oxyccoco-Sphagnetea. I tak w wilgotnych, podtopionych dolinkach rozwija się takie torfowce jak Sphagnum cuspidatum, w warunkach pośrednich natomiast S. fallax i S. rubellum, a na suchszych, wyniesionych kępach S. fuscum. Wśród nich rośnie m.in. turzyca pospolita i in. gatunki, borówka bagienna i borówka brusznica, żurawina błotna, bagno zwyczajne, bagnica torfowa i bażyna czarna, ale przede wszystkim torfowisko pokryte jest przez wełniankę pochwowatą i wełniankę wąskolistną, które w okresie owocowania, czyli od końca czerwca do początku sierpnia tworzą przepiękny, biały dywan wśród brzóz. Wełnianka pochwowata ma tylko jeden owocnik i rośnie głównie na Topielisku, natomiast wełnianka wąskolistna ma kilka owocników i rośnie na zdegradowanej przez eksploatację części Czarnego Bagna, gdzie doszło do przekształcenia się torfowiska wysokiego w przejściowe. Ponadto na Torfowisku pod Zieleńcem możemy spotkać trzy odmiany rosiczki – okrągłolistną, długolistną i pośrednią. Ten mięsożerny gatunek rośnie na terenach ubogich w składniki pokarmowe, w środowisku kwaśnym, więc torfowiska są dla nich idealnym miejscem do rozwoju. Są to rośliny lubiące słońce, które nadaje im czerwone zabarwienie. W naszym klimacie osiągają one niewielkie rozmiary, dlatego nie jest łatwo je zobaczyć wśród torfowców – rozetki mają średnicę od 0,5 do 2 cm. W lipcu przypada okres kwitnienia rosiczek, dzięki czemu łatwiej je dojrzeć w gęstwinie mchów, ponieważ wytwarzają kilkucentymetrowe pędy zakończone drobnymi, białymi kwiatkami.



Należy pamiętać, że wszystkie rośliny i całe torfowisko znajdują się w naszym kraju pod ścisłą ochroną. Bardzo ważne jest, abyśmy nie schodzili z wyznaczonych szlaków, nie wydeptywali i nie zrywali rosnących tu roślin, poza tym wchodzenie na torfowisko jest niebezpieczne – niech nas nie zmyli nazwa, gdyż każde torfowisko to inaczej bagno, w którym możemy się zapaść!”